Jeżeli chcesz uczestniczyć w dyskusji i mieć dostęp do innych kategorii musisz być zarejestrowanym użytkownikiem. Jeżeli już posiadasz konto zaloguj się.
Jeżeli jeszcze nie posiadasz konta, poproś o rejestrację.
Vanilla 1.1.6 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Część z Was wie, część nie, że wspieram w artystycznym rozwoju mojego kolegę - Maćka Tubisa. Maciek kończy właśnie Akademię Muzyczną w klasie fortepianu i szuka swojego miejsca (wygrał parę konkursów, był m.in. laureatem Doliny Kreatywnej), założył trio, ale niewiele z tego wyszło, bo skład okazał się nie taki, jak trzeba. Namawiam go od dłuższego czasu na solo, długo nie był do tego pomysłu przekonany, ale wreszcie się przełamał i coś zaczęło rodzić się w jego głowie (i pod palcami ;) ). Podesłał mi wczoraj link do swoich ostatnich nagrań i poprosił, żebym pokazała to jeszcze paru osobom. Jeżeli macie czas i chęć, posłuchajcie tego i napiszcie, co sądzicie. Nie chodzi wyłącznie o dogłębną analizę, ale nawet o proste odczucia. Podoba się Wam, czy nie, jest w tym to 'coś', czy może jest to zupełnie wtórne. Może macie jakieś rady albo sugestie. Zapraszam do dyskusji wszystkich muzycznie zaangażowanych. Wasze opinie przekażę potem Maćkowi (może być anonimowo ;) ).
link do nagrań:
kliknij tutaj
Najbardziej istotna są sesje z 27-go i 28-go. Reszta dla tych, którym będzie jeszcze mało :)
yoł, chętnie posłucham,
z drugiej strony mam wątpliwość: właściwie dlaczego on pyta się ludzi o zdanie? czy nie może po prostu robić "swojego", słuchać dużo muzyki, spacerować, a potem swoich inspiracji przelewać na fortepian?
bo załóżmy, że ja-konserwatoryjny laik stwierdzę, że coś mi nie pasuje - czy Maciek powinien brać do siebie moje uwagi, osobiście jestem zdania, że nie,
pozdrawiam ciepło i życzę Maćkowi powodzenia!
Hmm, to jest tak, że niezależnie od tego, jakie te uwagi będą, mogą mu pomóc w określeniu swojej dalszej drogi, mogą pomóc w nazwaniu pewnych rzeczy, przyjęciu ich lub odrzuceniu. Wprowadzę taką analogię... Czasami, jak nie wiem, co mam zrobić, idę do kogoś i z nim rozmawiam o swoim problemie. Bywa, że dyskusja nie daje nic, w innych przypadkach natomiast bardzo wyraźnie klaruje się w jej trakcie jedynie dla mnie słuszne rozwiązanie i wcale to nie musi być rozwiązanie, jakie podpowiada rozmówca!
Nie wiem, czy to, co napisałam jest zrozumiałe (w razie potrzeby mogę rozwinąć swój wywód:), w każdym razie nadal zachęcam do dzielenia się spostrzeżeniami dot. twórczości Maćka :)
Od 1 do 4 z 4