Jeżeli chcesz uczestniczyć w dyskusji i mieć dostęp do innych kategorii musisz być zarejestrowanym użytkownikiem. Jeżeli już posiadasz konto zaloguj się.
Jeżeli jeszcze nie posiadasz konta, poproś o rejestrację.
Vanilla 1.1.6 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
http://www.wrzuta.pl/audio/ezfu3z00f9/05_zrob_to_sam
Z tego co się orientuję, niewiele osób zna ten kawałek, a jest tu wiele tekstów, które zasługują na miano kultowych
Stawiam pasjanse, szlifuje lance, hehe. Dobry byl juz :)
najlepsze jest "z malym kijkiem" ;-))) to chyba nie az tak stare nagranie, widzialem nawet wideo, wyraznie bylo starsze !
a'propos - tak chwalicie Afrojax-a a pytam GDZIE jest afrokolektyw na naszej antenie ??? pomijam nawet "gramy dalej" ktory tez juz sie nie pojawia
analogicznie jak z Zywiołak-iem, ktory ostatnio tak zachwalaliscie w czasie "listy przebojow"... nie badzmy hipokrytami, tylko grajmy to co uwazamy za dobre !
domingo:pytam GDZIE jest afrokolektyw na naszej antenie ??? pomijam nawet "gramy dalej" ktory tez juz sie nie pojawia
I bardzo dobrze! :-)
a ja przyznam, że kompletnie nie kumam fascynacji tym słabiutkim zespolikiem, dostałem kiedyś od rockersa ich płytę i nie zdołałem wysłuchać całej
zarówno teksty, jak i warstwa muzyczna to poziom wczesnego liceum, niby śmieszne, na siłę cool, a generalnie infantylne do bólu, a na dokładkę ta cała naciągana i zmanierowana poza, czołobitna otoczka medialno-środowiskowa i jakiś beznadziejny hype (często wobec afrokolektywu używa się określenia, że to jedna z najlepszych grup "live", widziałem na żywo z 50 lepszych kapel w tym kraju ciekawszych),
być może jest zapotrzebowanie na tandetny hip-hop, tak, żeby fani kanye, jay'a-z czy innego snoop doggy doga mieli też w Polsce jakiegoś guru, afro wpisuje się w ten nurt
kiedyś postawiłem tezę, że tego typu zespoły z tą swoją niby "alternatywną" wersją danego gatunku doskonale wpisują się w zapotrzebowanie gawiedzi, która po latach dyskryminowania ze względu na słuchaną muzykę (tak, piszę tu o niedzielnych fanach sonic youth, którzy zawsze lubili Gunsów, Placebo i Madonne, ale wiedzieli dobrze, że to nie jest cool, i dlatego, niekiedy na siłę, niekiedy z mody (bo "wypadało w środowisku coś polubić"), prawie nigdy szczerze - zasłuchiwali się w sonic youth'ach, currentach, itd.) może wreszcie wyjść dumnie z cienia i zniewolenia środowiskowym przymusem słuchania X. Idealnym przykładem jest tu nie tylko afrokolektyw, ale np. Roisin murphy - niby zwykła dyskoteka, ale opakowana tak, żeby żaden indie nie musiał się wstydzić, że nie jest cool i żeby mógł wreszcie odcinać kupony od swoich młodzieńczych fascynacji. A te wszystkie "awangardy" w stylu Shellaca czy Neubauten (pomijam fakt, że z awangardą to niewiele ma wspólnego - tutaj kłania się inna tendencja, która polega na denuncjowaniu pojęć tak, żeby snoby jeszcze bardziej się snobowały) to chyba jak mniemam kwiatki do kożucha, taki symbol "niezależności" i nonkonformizmu środowiskowego (chociaż uprzedzając dissy, każdy w mniejszym lub większym stopniu jest konformistą) - a twierdzę tak, z prostej kalkulacji - proporcje z jakimi indie fani składają pokłony wymienionym kapelom (i ich epigonom) są nieporównywalnie mniejsze.
Nigdy nie uwierzysz w to, ze naprawde komus moze sie jednoczesnie podobac pop, indie, ciezka awangarda i muzyka powazna, prawda? W ogole chcialo Ci sie to wszystko pisac? :) Ja nie kumam Twojej fascynacji ostatnimi Kometami i nic na to nie poradze.
Fani Kanye czy Snoopa to o Afrojaxie pisza na forach ze jest "sissy" i "mieczakiem", oni wola gangsterke, wiec pudlo :)
kidej, prawie żaden mój diss nie jest w twoim kierunku wymierzony, także izi,
a co do Komet, zauważ, że wobec nich machina promocyjna nie funkcjonuje w takiej skali jak w przypadku afro i w dodatku nie dorabia się Lesławowi jakiejś gęby (zresztą nie chodzi mi o porównanie zawartości muzycznej, raczej o kwestie wykraczające poza tę sferę)
ok, już nic nie dodaję, wyraziłem pogląd, ot co, a, że był ofensywny - każdy odbiera jak uważa,
Hehe, nie chodzi mi o to czy we mnie czy nie we mnie :) Sa pozerzy, owszem, sa tez tacy dla ktorych jest to naturalne i tym drugim ci pierwsi niestety szkodza. Rzecz zupelnie normalna w kazdej subkulturze chyba. A co do machiny promocyjnej, to w chwili obecnej media muzyczne w polsce mozna traktowac tylko i wylacznie z przymruzeniem oka. I tak kazdy z nas sobie sam weryfikuje co jest fajne a co nie, a ton "ekspercki" coraz wiecej osob odrzuca. To o czym rozmawialismy?
Z Kometami chodzilo mi o to ze kazdy z nas u kazdego znajdzie cos co mu nie pasuje, i tylko nie wiem czy ma sens tworzenie w zwiazku z tym duzych socjologicznych teorii, ktore tylko czesciowo dotykaja prawdy, a czesciowo sa bardzo nietrafione.
ano wlasnie, swiete slowa Kidej !
wlasnie mialem to samo napisac - mnie na przyklad kompletnie nie krecilo to zenujace bialo-niebiesko-czarne, chyba nie przekrecilem ? nie wiem dlaczego wszystkich dookola traktujesz jak hipokrytow, ja sie nim nie czuje - nie uwazam tego na przyklad w ZADNYM stopniu za sztuke, to jest dla mnie wlasnie na sile udawanie artystow
a owszem, lubie zarowno Placebo, lubie Sonic Youth (pewnie sluchalem ich zanim o nim uslyszales) a nigdy nie lubilem "guns-ow", a madonny to sluchalem jak mialem chyba z 10 lat, rownolegle ze starymi tasmami z Boney M i Beatlesami, ktorych cenie do dzisiaj
kazdy ma prawo lubic co chce i nie musi przy tym byc hipokryta...
Swoja droga to OT Panowie. Do muzycznego Hyde Parku prosze z takimi dyskusjami.
Wracajac do tematu, to poszperalem i znalazlem ze to nagranie jest z 2000 roku, z płyty Świntucha "Świntuch" (tej z hitem "On jest za duży"). To w takim razie "Negatywne wibracje", nielegal Afro, jest jeszcze starszy (1999).
to nie skumałeś niebiesko-biało-czarnych, to od początku była i jest ściema, gra konwencją, badanie wytrzymałości gustu, wybryk, żart itd. itd. - jeśli ty szukałeś w tym sztuki to współczuję :)) - w ogóle co to za kontrargument?
i nie pisałem o tym co kto lubi, ale o snobiźmie, nieważne, nie zamierzam rozszerzać, zainteresowani wiedzą o co biega, idź na koncert Car is on Fire też to zrozumiesz
Kidej, nie bądź takim fuhrerem, każdą taką dyskusję chcesz to jednego wora wrzucać?!
4. Nabijanie wypowiedzi bezsensownymi treściami, nie wnoszącymi nic do tematu (floodowanie), spamowanie i nachalna reklama, wojny na obelgi (flame wars) oraz umyślne prowokowanie kłótni (trolling) są zabronione. Nadmierne odchodzenie od tematu (offtopic) również nie jest tu mile widziane.
Plus, zdecydujcie sie czy modzi sa zli bo nie panuja i jest balagan czy sa zli bo sa faszystami. Na moje wyczucie to juz nawet nie dyskutujecie o Afro Kolektywie, wiec jesli to nie jest OT, to co jest?
z doświadczenia dyskutowania na innych forach wiem, że ostatnie wypowiedzi w temacie są bardzo odległe od samej idei początkowej
Wracając do tematu
Zespół rzeczywiście nie jest wymiataczem płytowym, a juz na pewno nie koncertowym.
A co do hypu, to chyba tylko w żaku była jakaś większa podnieta tym bandem, no chyba, że uznamy pulp za poważne pismo...
Pudlo. Check Porcys (http://porcys.com/Reviews.aspx?id=770 , http://porcys.com/Others.aspx?id=158&p=1), Screenagers (http://screenagers.pl/index.php?service=xtras&action=show&id=88 , http://screenagers.pl/index.php?service=xtras&action=show&id=78 , http://screenagers.pl/index.php?service=xtras&action=show&id=91), Kampus, Biska ("Trener Szewczyk" dostal nagrode za tekst roku) i rozentuzjazmowana publike na ubieglorocznym Openerze.
Co do wymiatania koncertowego, na Summer Of Music zagrali "kower" Marii Peszek. Poza Mitch & Mitch nic mnie od tego czasu tak nie rozbawilo na koncercie. A wystep na Openerze bardzo dobry, nie w kategoriach 'ojej jacy to sa swietni muzycy' tylko w kategoriach najbardziej pierwotnych - ZABAWY. Slyszalem tez ze duzo sie dzialo na niedawnych wystepach zespolu w W-wie.
wiesz, kapel i koncertów granych jest dużo więcej niż na openerze i summer of music
Spoko, to byly tylko przyklady ich udanych wystepow. Wiadomo ze nie ma co ich porownywac do Radiana bo to ZUPELNIE INNE GRANIE DLA ZUPELNIE INNYCH LUDZI. Probuje tylko wyjasnic czemu niektorym moze sie tak podobac Afro na koncertach.
A Pulp akurat dal nagrode dla najlepszego koncertowego zespolu 2007 Mitchom.
to mnie nie dziwi, chociaż z drugiej strony wszelkie nagrody są niemiarodajne i nie mają nic do rzeczy,
rozumiem, że afro może się podobać komuś, nieważne już,
Porównywanie Afro Kolektyw do Snoopa czy Kanye, a co gorsza mówienie, że Snoop i Kanye to gangsterka jest absolutną bzdurą. (Przeczytałem dwa pierwsze posty i już nie mogłem. Może potem było już świetnie...)
To z gangsterka mozesz potraktowac jako celowe uproszczenie i w dodatku raczej z przymruzeniem oka. Aczkolwiek wczesny Snoop to nie gangsterka? "Murder was the case" i tak dalej?