Jeżeli chcesz uczestniczyć w dyskusji i mieć dostęp do innych kategorii musisz być zarejestrowanym użytkownikiem. Jeżeli już posiadasz konto zaloguj się.
Jeżeli jeszcze nie posiadasz konta, poproś o rejestrację.
Vanilla 1.1.6 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Odstawilem na chwile filmy, bo wciagnal mnie serial "Heroes". Wlasnie zakonczenie jednego z odcinkow wgniotlo mnie w krzeslo. Bajka, ale polecam.
Ja polecam "postrzyzyny" - czechoslowacki z 1980 na podstawie powiesci Hrabala
poszedlem w ciemno i naprawde bylo warto, komedia pelna odlotu ;)
Tego tandemu (Hrabal - Menzel) bardziej mi sie podobaly "Skowronki na uwiezi" (nakrecony w 1969, uwolniony przez cenzure dopiero w 1990) i, oczywiscie, oskarowy "Pociagi pod specjalnym nadzorem" - bardzo smieszny ale i smutny.
kurcze jeszcze nie widziałem, reklamy były zachęcające :)
Rabbit proof fence na polski idiotycznie przetlumaczyli na "Polowanie na kroiliki" spoleczne kino made in Australia. Dla wszystkich ktorzy mysla ze rasizm urodzil sie w Niemczech i umarl razem z Hitlerem :-)
Powalajacy film o Aborygenskich dziewczynkach ktore zostaly odebrane matce na mocy prawa o "cywylizowaniu" dzieci pol krwi (z bialego ojca). Calkowicie na faktach, niesamowite zdjecia - genialne australijskie bezkresne pejzarze, troche mistycyzmu i aborygenskiej magii. Film raczej nie dla fanow terminatora :-)
Znalazlem przez przypadek w Beverly hills - wypozyczalni
dobry jest, kiedys go widzialem
i do tego muzyka Gabriela !
tak i muzyka Gabriela - tez genialna :-)
slon:niesamowite zdjecia - genialne australijskie bezkresne pejzarze
Dla takich widokow, niesamowitej muzyki i tajemnicy polecam "Walkabout" (1971)!
Skoro już mowa o rasizmie, to jeszcze "Romper Stomper". Widziałem na urodzinach chyba w 2006 roku.
dobry film!
Jak jesteśmy w temacie rasizmu, to ostatnio oglądałam "This is England" oraz "American History X"
Oba filmy z lekka naiwne i przewidywalne, ale za to dobrze pokazują przyczyny pojawienia się neonazizmu i demaskują jego fałsz.
Tez mi sie podobal Romper Stomper.
This is england mialem obejrzec - byla kiedys recenzja w Obywatelu. To na zamkniecie watku wspomne jeszcze "Fanatyka" tez warto rzucic okiem, ale ten rasizm ktory jest w "Rabbit proof fence" jest z innej bajki. Pokazuje swietnie podloze ideologiczne i oczadzenie roznej masci "profesorkow" . Nie ma tam cienia skina, nikt nikogo nie bije itp. Warto naprawde zobaczyc i ew, doczytac jakie pomysly mieli rozni ludzie zaczadzeni Darwinem na przelomie ostatnich stuleci. Kiedys czytalem artykul o kolesiach ktorzy wymyslali kosmiczne teorie udowadniajace nizsze pochodzenie ewolucyjne kobiet i kolorowych. Masakra, Ale tekst nie robi takiego wrazenia jak film.
"Evening"- No to mnie niestety nie udało się ominąć tego filmu... ale czego się nie robi dla siostry;)
Wynudziłam się baaardzo. Fabuła nijaka, przerabiana tysiące razy w amerykańskim kinie... Może to dziwnie zabrzmi w moich ustach, ale "Wieczór" to typowe filmidło dla bab... Takie ple, ple, ple o niespełnionej miłości...
Przyłączam się do opinii martina- "Jeżeli się da, to omijajcie ten film szerokim kołem.."
domingo:Ja polecam "postrzyzyny" - czechoslowacki z 1980 na podstawie powiesci Hrabala
poszedlem w ciemno i naprawde bylo warto, komedia pelna odlotu ;)
Widziałam ostatnio Postrzyzyny i masz racje czeski humor to jest to. Potrafią śmiać się z siebie.
Polecam zatem w klimacie BUTELKI ZWROTNE. Reżyseria : Jan Svěrák . Oczywscie komedia obyczajowa. Tyle, że tym razem z 2007 roku :)
Zapewne niedługo w kinach.
PORA UMIERAĆ- w reż Doroty Kedzierzawskiej. Historia starszej pani( w tej roli Szaflarska) , właścicielki niegdyś pięknej, dziś sypiącej się, drewnianej willi.
Nie przepadam za stylistyką Kedzierzawskiej, ale ten film jest naprawdę klimatyczny.
MOTYL i SKAFANDER - .reżyseria:Julian Schnabel. Naczelny redaktor francuskiego wydania "Elle", na skutek wylewu krwi do mózgu doznaje paraliżu. Widzimy świat jego oczami. Piękne zdjęcia Janusza Kamińskiego.
Ostatnio tez sięgnęłam po starocie i obejrzałam DWÓCH LUDZI Z SZAFĄ Polańskiego. Etiuda z z 1958 roku ze świetną muzyka Krzysztofa Komedy.Polecam
O jeszcze niedawno widziałam "Korowód". Myślę, że najnowszy film Jerzego Stuhra można było zrobić ciekawiej, aczkolwiek odniosłam pozytywne wrażenie:) Cieszę się, że film nie jest przepełniony tematem teczek i lustarcji, choć jak wiemy, to był główny motyw scenariusza.
Oczywiście najbardziej z filmu podobała mi się rola Kamila Maćkowiaka... (choć zdecydowanie bardziej "przemawia do mnie" w teatrze;) )
Wczoraj przyniesione z wypozyczalni - i znowu fabula na faktach - jakos lubie ogladac historie ktore sie zdarzyly, zawsze twierdzilem w rozmowach z fanami RPG ze ja tego nie potrzebuje. Życie bez magii i mozliwosci fruwania tez moze byc wciagajace :-)
Ostatni krol Szkocji - film o Idi Aminie - ugandyjskim dyktatorze ktory wyslal do piachu 300-500 tys swoich rodakow. Genialny Forest Whitaker. Zdecydowanie polecam
kurcze, muszę to w końcu zobaczyć, bardzo cenię Foresta Whitakera, którego pamiętam z "Ghost Dog. The Way of Samurai" - kapitalnego filmu Jarmusha ze świetną ścieżką dźwiękową.
volley:O jeszcze niedawno widziałam "Korowód". Myślę, że najnowszy film Jerzego Stuhra można było zrobić ciekawiej, aczkolwiek odniosłam pozytywne wrażenie:) Cieszę się, że film nie jest przepełniony tematem teczek i lustarcji, choć jak wiemy, to był główny motyw scenariusza.
Oczywiście najbardziej z filmu podobała mi się rola Kamila Maćkowiaka... (choć zdecydowanie bardziej "przemawia do mnie" w teatrze;) )
Niestety nie mogę sie zgodzić, ze to dobry film pomimo całej sympatii dla pana Jerzego, z którym nawet udało mi sie o tym obrazie rozmawiać. Pan Stuhr twierdzi, że taki obraz młodzieży chciał właśnie w filmie pokazać i ze to jest wynik jego wieloletniej obserwacji młodych ludzi. Owszem są tam sytuacje z życia wzięte, ale niestety pokazane w tak banalny sposób, że robi się z tego jakaś farsa, zamiast filmu psychologicznego o różnicy pokoleń.
Moja koleżanka napisała z tego filmu ciekawą recenzje, w której twierdzi, ze młodzi ludzie pokazani są tam jako ignoranci, gdyż z ich ust padają strasznie dyletanckie teksty.
I że jest tylko jedno mądre zdanie, które pada w filmie. Chodzi o temat lustracji, a dokładniej o scenę , w której rektor uczelni, grany przez Jerzego Stuhra, zwierza się swojemu pracownikowi, z braku obaw przed złożeniem oświadczenia lustracyjnego. Przyczyną tej beztroski jest fakt, że pedagog przez całą komunę należał do partii, a członków PZPR nie wolno było werbować. Rektor zatem wygłasza dość ciekawe zdanie, że przynależność do partii nawet teraz mu sie opłaciła.
I to tyle w temacie Korowodu....
adam b:kurcze, muszę to w końcu zobaczyć, bardzo cenię Foresta Whitakera, którego pamiętam z "Ghost Dog. The Way of Samurai" - kapitalnego filmu Jarmusha ze świetną ścieżką dźwiękową.
Masz racje, film jest niezły.
Na koniec polecę Into the wild.Film zrealizowany na podstawie powieści znanego dziennikarza i pisarza Jona Krakauera. Młody chłopak pochodzący z zamożnej rodziny,mając dość kłótni rodziców i zakłamania w rodzinie, wkrótce po skończeniu studiów z wyróżnieniem, decyduje się zerwać z dotychczasowym życiem i rusza w podróż autostopem po Ameryce.Żyje na łonie natury, wśród dzikiej zwierzyny... Film został wyreżyserowany przez Seana Penna. Pozytywnie mnie zaskoczył.
Święta są i tyle filmow w tv, a Wy nic? Ja dziś obaliłem "Historie kuchenne" (to akurat z dvd) i "Piratów z Karaibów: Klątwę czarnej perły" (to akurat w tv). Teraz leci "Memento", które już widziałem, więc odpuszczę sobie i obejrzę kilka odcinków "Heroes" pewnie. Zreszta i tak nie ogladalbym od poczatku (koniec "Piratow" wszedl na poczatek "Memento").
Edit 2 godziny pozniej: z kolei teraz na TVN7 "Billy Elliot".